ŚPIEWAJĄCE SERCE
Księga cichych kontemplacji
Cz.III, rozdział 16
POWRÓT
W tych nieszczęściach i udrękach naszych czasów, w napastujących nas pokusach, osaczeni zewsząd lękami – my na nowo uczymy się modlić. Ponieważ utraciliśmy ten wzniosły dar i zarzuciliśmy tę cudowną umiejętność. A bez modlitwy człowiek pozbywa się łączności z Bogiem i jest oderwanym od źródła prawdziwego życia: on jest wydany w moce zła i nie ma siły przeciwstawiać się im.
Każdy człowiek, kim by on nie był i czym by się nie zajmował w życiu, - mężczyzna czy kobieta, starzec czy młody, wykształcony czy nie wykształcony, - powinien posiadać umiejętność koncentrowania sił duszy i skupiania uwagi. Oto pierwsze zadanie wszelkiego wychowania, zaczynając od szkoły podstawowej i kończąc szkołą wyższą.
Życie płynie i jest w nas, jak potok różnorakich odczuć, pragnień i namiętności; albo jak mnóstwo rozmaitych trosk i zajęć; albo jak chmura, składająca się z niepowiązanych i bezwartościowych treści. W tym potoku, w tej mgle my gubimy siebie i sens swojego życia.